Wydarzenia
Trzy kolory | W trzydziestolecie trylogii Krzysztofa Kieślowskiego [do 15 października]
03
Październik
2023
Pokazy filmowe Spotkania

Trzy kolory | W trzydziestolecie trylogii Krzysztofa Kieślowskiego [do 15 października]

Kiedy w 1994 roku Złotą Palmę na festiwalu w Cannes dostało Pulp Fiction, a nie Trzy kolory: Czerwony, część widzów nie kryła satysfakcji. Model artystycznego kina z metafizycznymi predylekcjami odchodził niejako w przeszłość, a (nomen omen) palmę pierwszeństwa zdobywał galopujący, zwariowany postmodernizm spod znaku Quentina Tarantino. Przegrana w Cannes była zwiastunem nadchodzących zmian – otaczany kultem na przełomie lat 80. i 90. Krzysztof Kieślowski zaczął w latach 2000 być coraz częściej atakowany przez krytyków i oskarżany o anachronizm. O ile wczesne filmy dokumentalne i fabularne polskiego reżysera wciąż cieszyły się uznaniem, o tyle Podwójne życie Weroniki i Trzy kolory stawały się często przedmiotem oskarżeń o estetyczny kicz i metafizykę spod znaku New Age. Czy słusznie? Trzydzieści lat po premierze pierwszej części trylogii warto zadać to pytanie. A może „późny Kieślowski”, który stał się ofiarą obiegowych, powierzchownych formułek powtarzanych przez krytyków, pozostaje twórcą do ponownego odkrycia, mającym do zaoferowania wiele także współczesnej publiczności?

Tworząc trylogię Trzy kolory Krzysztof Kieślowski oraz współscenarzysta cyklu Krzysztof Piesiewicz podjęli refleksję nad najbardziej fundamentalnymi wartościami cywilizacji nowoczesnej – wolnością, równością i braterstwem. Nie trzeba przekonywać, że po 30 latach, w podzielonej Europie, pytania postawione w trylogii pozostają nad wyraz aktualne. Wyjątkowość Trzech kolorów leży jednak nie tylko w treści, ale także w formie wyrazu – precyzyjnej, misternej, angażującej wszystkie możliwe audiowizualne środki wyrazu. Mistrzowskie subiektywizacje zastosowane w Niebieskim, lekkość i ironia Białego, czy narracyjny kunszt Czerwonego to cechy, które mogą być odkrywane przez kolejne pokolenia kinomanów.

Przegląd Trzy kolory. W trzydziestolecie trylogii Krzysztofa Kieślowskiego organizujemy z poczuciem, że sztuka Krzysztofa Kieślowskiego może w najbliższym czasie przeżyć swego rodzaju renesans. Co w Trzech kolorach wciąż pozostaje aktualne i nadal budzi uznanie? Mamy nadzieję, że październikowe pokazy w Iluzjonie staną się punktem wyjścia do tego rodzaju refleksji. Na projekcje filmów trylogii zapraszamy w dniach 1.10 (Niebieski), 8.10 (Biały) i 15.10 (Czerwony). Wprowadzenie przed Niebieskim wygłosi znawca twórczości reżysera Mikołaj Jazdon, autor książki Dokumenty Kieślowskiego oraz współautor tomu rozmów z Krzysztofem Piesiewiczem pt. Kieślowski. Od Bez końca do końca, wyróżnionego w 2022 roku przez Polski Instytut Sztuki Filmowej nagrodą dla najlepszej książki o tematyce filmowej.

Program

Pełna informacja o seansach w Kinie Iluzjon (w tym o biletach) znajduje się na stronie kina.

 

1.10, godz. 18.30 Trzy kolory: Niebieski (reż. Krzysztof Kieślowski, 97 min, 1993, Francja, Polska, Szwajcaria)

W katastrofie samochodowej ginie sławny kompozytor i jego mała córeczka. Przy życiu pozostaje Julia, którą rozpacz po stracie męża i dziecka popycha do próby samobójczej. Odratowana, podejmuje dramatyczny wysiłek zapomnienia o przeszłości. Ze swojego luksusowego domu na wsi przenosi się do mieszkania w Paryżu, nie podając nikomu swojego nowego adresu. Świat jednak wkrótce się o nią upomina.

Tytuł trylogii nawiązuje do haseł rewolucji francuskiej: wolność, równość, braterstwo. Niebieski kolor reprezentuje wolność. Kieślowski pozostawia z trudnymi o pytaniami o jej definicję, jej charakter i przypisywaną wartość „wolności do” czegoś i „wolności od” czegoś. Ten niezwykły, przejmujący film należy do jednych z najlepszych w karierze reżysera. Otrzymał Złotego Lwa dla najlepszego obrazu i nagrodę za zdjęcia na MFF w Wenecji w 1993 roku.

 

8.10, godz. 19.30 Trzy kolory: Biały (reż. Krzysztof Kieślowski, 92 min, 1993, Francja, Polska, Szwajcaria)

Bohaterem drugiej części trylogii Kieślowskiego jest Karol, Polak prowadzący w Paryżu zakład fryzjerski. Jego żona, modelka, zmusza go do rozwodu podając jako powód impotencję męża. Pozbawiony majątku Karol próbuje zarobić na powrót do kraju, grając na grzebieniu w metrze. Tam poznaje Mikołaja, który przemyca rodaka do Polski. Karol zamieszkuje u brata na peryferiach Warszawy i zostaje ochroniarzem właściciela kantoru. Przypadkowo podsłuchana rozmowa telefoniczna pozwala mu na szybkie wzbogacenie się i dokonanie zemsty na żonie przez sprowadzenie jej do Polski po upozorowaniu własnej śmierci. Film jako jedyny z trylogii rozgrywa się częściowo w Polsce. Srebrny Niedźwiedź za reżyserię na MFF w Berlinie w 1994 r.

 

15.10, godz. 19.00 Trzy kolory. Czerwony (reż. Krzysztof Kieślowski, 99 min, 1994, Francja, Szwajcaria, Polska)

Młoda dziewczyna, modelka Valentine wracając samochodem z sesji zdjęciowej przypadkowo potrąca psa. W obroży znajduje adres właściciela i zawozi tam ranne zwierzę. Dom, do którego trafia zamieszkuje samotnie emerytowany sędzia. Drogi obojga rozchodzą się i schodzą początkowo za sprawą psa, później jednak do domu sędziego prowadzi dziewczynę nieodparta ciekawość, a nawet fascynacja zagadkową postacią starego człowieka…

 

Na zdjęciu: Julie Delpy w filmie Trzy kolory: Biały, reż. K. Kieślowski, źródło: Fototeka FINA