Pióra, cekiny, maski, błyskotki, maskarady, pochody, tańce i wszelkie podobne ekscesy przychodzą mimowolnie do głowy na myśl o karnawale. Rzecz jasna to czas hucznych imprez, spotkań towarzyskich, wystawnych bali. Karnawał zawiesza reguły codziennego życia, dając przyzwolenie na odrobinę szaleństwa. A bawić można się na wiele sposobów… W tym roku Ninateka również bierze udział w celebracji – w iście filmowym stylu! Zapraszamy do oglądania filmów z naszego karnawałowego przeglądu filmowego i życzymy szampańskiej zabawy!
Program
Filmy będą dostępne na Ninatece do 15 lutego, godz. 20.00. Za darmo i bez reklam.
Krótkie metraże:
Dziś mamy bal, reż. Jerzy Zarzycki, Tadeusz Kowalski, Polska 1932, 7 min
Film w oryginalny, dynamiczny sposób prezentuje historię przygotowań do Balu Młodej Architektury w 1932 roku. Jak zapowiadały go wówczas ogłoszenia prasowe, bal miał być filmowany, miało zagrać na nim aż sześć orkiestr, a całość odbywać się miała w dwudziestu trzech dekorowanych salach budynku Wydziału Architektury przy ul. Koszykowej 55 w Warszawie. Impresja filmowa ukazuje w sposób niedosłowny przygotowania do balu, telefoniczne uzgodnienia z innymi zaproszonymi gośćmi, odwiedziny w domu towarowym braci Jabłkowskich, przyjazd na bal oraz szaleństwo w salach dancingu do białego rana. Był to pierwszy reportaż dokumentalny, potraktowany w sposób artystyczny.
Ssaki, reż. Roman Polański, Polska 1962, 10 min
Burleskowy film Romana Polańskiego z beztroską, energiczną muzyką Krzysztofa Komedy to tylko pozornie prosta historia dwóch mężczyzn przemierzających pokryty śniegiem świat. Bohaterowie dysponują sankami, ale oczywiście, lepiej jest być wiezionym, niż samemu kogoś ciągnąć – dlatego obaj, przeróżnymi sposobami szukają pretekstu do tego, aby to właśnie ten drugi wlókł je za sobą. Czy tak właśnie funkcjonujemy my, widzowie, tytułowe „ssaki”: jesteśmy leniwi, sprytni, wykorzystujemy innych i dbamy przede wszystkim o własną wygodę? Co się stanie, kiedy sanie znikną? Etiuda, określana przez zagraniczne media jako „Czekając na Godota bez słów” zdobyła w 1963 roku I Nagrodę Krakowskiego Festiwalu Filmowego.
Filmy fabularne:
Dwie Joasie, reż. Mieczysław Krawicz, Polska 1935, 84 min
Niejedna współczesna kobieta uśmiechnęłaby się na wiecznie żywe problemy roli kobiety ukazane w filmie Mieczysława Krawicza. Dwie Joasie to historia nieprzeciętnie atrakcyjnej dziewczyny, która zmaga się z utrzymaniem stałej pracy. Pomimo zdolności i kompetencji, jej pracodawcy zwracają uwagę jedynie na urodę, łamiąc przy tym wszelkie zasady. Czy fizyczne ukrycie kobiecych wdzięków jest rozwiązaniem problemu, czy tylko początkiem zawiłej historii? Komedia jednego z najpłodniejszych twórców filmowych tamtego okresu zaskakuje po latach nie tylko poczuciem humoru – zauroczyć mogą również kostiumy i scenografia. W głównej roli obsadzona Jadwiga Smosarska, wielka gwiazda polskiego kina w okresie dwudziestolecia międzywojennego.
Jak to się robi?, reż. Andrzej Kondratiuk, Polska 1973, 78 min
Komedia w krzywym zwierciadle ukazująca życie twórców filmowych. Do Zakopanego przyjeżdża dwóch wczasowiczów – scenarzysta Narożny i reżyser Kozłowski. W Domu Pracy Twórczej „Muza” mają zamiar napisać scenariusz filmu, który wygra międzynarodowe festiwale. Czas spędzają na opracowywaniu kolejnych pomysłów, ale również na nieudanej jeździe na nartach oraz podrywaniu pięknych kobiet, którym obiecują wielkie kariery filmowe.
Wodzirej, reż. Feliks Falk, Polska 1977, 104 min
Karnawał w Krakowie połowy lat 70. Trzydziestoletni Lutek Danielak, ambitny pracownik tutejszej „Estrady”, wspina się po drabinie kariery, świadomy, że wciąż nie ma pozycji dorównującej czołowym, znacznie starszym od niego wodzirejom. Gdy od Romka, swojego przyjaciela, a zarazem kolegi z pracy, dowiaduje się, że z okazji otwarcia nowego hotelu odbędzie się uroczysty i prestiżowy bal, postanawia zrobić wszystko, by go poprowadzić. By ów cel osiągnąć, nie cofnie się przed żadnymi środkami.
Lata dwudzieste… Lata trzydzieste…, reż. Janusz Rzeszewski, Polska 1983, 102 min
Komedia muzyczna Janusza Rzeszewskiego, ukazująca działalność kabaretów i rewii w przedwojennej Polsce. Inżynier Adam Dereń, oszukany przez wspólników, z którymi prowadził poszukiwania nafty, ucieka z ich pieniędzmi do Warszawy. Tam chce zainwestować je w przedsięwzięcie z góry skazane na plajtę. Jego wybór pada na kabaret, tym bardziej, że w prowincjonalnym miasteczku poznał piękną śpiewaczkę Lizę. Razem rozpoczynają podbój kabaretowego i teatralnego świata.
Bal na dworcu w Koluszkach, reż. Filip Bajon, Polska 1989, 91 min
Noc sylwestrowa 1978 roku, zima stulecia. Utrudnienia na kolei sprawiają, że pasażerowie nie mogą dojechać do miejsca przeznaczenia. Postanawiają wspólnie obchodzić nadejście nowego roku w unieruchomionym w śnieżnych zaspach pociągu. W świątecznym nastroju, w oparach coraz większych ilości alkoholu, pasażerowie zwierzają się ze swoich marzeń, nadziei i kłopotów, stopniowo obnażając swoje charaktery.
Ilustracja: fot. Renata Pajchel, WFDiF /po Studiu Filmowym “Zebra”